Na przestrzeni wieków ludzie niejednokrotnie szukali sposobów na dogadzanie sobie i swojemu ciału. Cóż jednak począć w czasach, gdy prawie wszystko w kwestii uprzyjemnienia sobie życia zostało już wynalezione? Chyba najlepiej we własne produkty tchnąć dużą dozę seksualnego przeznaczenia, bo temat ten jest wiecznie żywy.
Może się wydawać, że niczym są plastikowe lub gumowe penisy, stymulatory na baterie lub kulki gejszy wobec wyobraźni Francesca Morackini, który stworzył przyrząd Dildo Maker, służący do… samodzielnej konstrukcji zabawek o zabarwieniu erotycznym. Morackini, zainspirowany temperówką zaprojektowaną przez Raymonda Loewy’ego w 1933 roku, wpadł na pomysł by przedmiot ten przenieść na nieco bardziej rozwiązłe wody, proponując urządzenie, które ze świeczki, marchewki, drewna, lodu, etc. uczyni anatomiczny przedmiot przyjemności. Tym sposobem wiele przedmiotów, które mogą służyć jako medium do „samorealizacji”, można sobie osobiście zatemperować, biorąc pod uwagę sugestię producenta, że „miękkie materiały powinny zostać uprzednio zmrożone”. Od razu widać, że Morackini dba o to, żeby ludziom żyło się lepiej i łatwiej.
Zobacz również: Słodkie zabawki dla dorosłych
Źródło: cargocollective.com
