Mogłoby się wydawać, że czystość samochodu danej osoby może powiedzieć dużo o jego charakterze i o tym, jaki jest jej stosunek do sprzątania. Nie należy jednak wygłaszać zbyt pochopnych teorii w tym temacie, bo jak się okazuje, stopień zabrudzenia auta jest bardzo ważny w jednym z niszowych kręgów artystycznych. I niekoniecznie ma ścisły związek z bałaganem.
Scott Wade – amerykańskie artysta, tworzy swoje misterne dzieła z brudu, który pokrywa jego auto. Malarz do tej pory skompletował już powalające, obszerne portfolio, w którym możemy znaleźć nie tylko portrety czy zabawnie przedstawione historie, ale również reprodukcje znanych na świecie obrazów. Wade do tworzenia swojej sztuki używa pędzli i palców, a każda kropla wody spadająca w postaci deszczu, zmywa dotychczasowe dzieło, pozostawiając czystą przestrzeń, na której można tworzyć od nowa.
Zobacz również: Hiperrealistyczne rzeźby
Źródło: dirtycarart.com