Wyobraźcie sobie prosty stół szerokości 1 metr i długości 1,8 m. A teraz pomyślcie, że podobnej wielkości – 1,8 metra kwadratowego – jest wasza kuchnia. Niemożliwe? Nie dla Alfreda Averbecka, twórcy Circle Kitchen – kuchni w kształcie koła.
Circle Kitchen to kuchenny kompakt ukryty za drzwiami podobnymi do tych od szafy, który można dopasować do każdej, nawet niewielkiej przestrzeni – małego mieszkania, akademika czy biura. To także idealne rozwiązanie dla osób, które nie lubią, bądź nie potrzebują spędzać dużo czasu w kuchni, a dodatkową przestrzeń wolą wykorzystać w inny sposób.
Mebel ten jest tak skonstruowany, że jego rdzeń, czyli dolna część, może się obracać o 180 stopni, natomiast szafki znajdujące się na górze aż o 360 stopni. Circle Kitchen wyposażona jest we wszelkie urządzenia, jakie mieści w sobie normalnych rozmiarów kuchnia, takie jak zlew z chromowaną baterią i kosz na śmieci. Ponadto, wedle uznania, można dołączyć do niej wybrany sprzęt AGD – lodówkę, mikrofalówkę czy zmywarkę. Warto zaznaczyć, że znajduje się w niej taka sama ilość szafek i szuflad jak w średniej wielkości kuchni. Oprócz tego posiada ona własne oświetlenie, gniazdka elektryczne i przyłącze wody.
Jednym zdaniem – za skromnymi drzwiami Circle Kitchen kryje się świat pełen kuchennych skarbów i niespodzianek, podobnie jak w baśniach Tysiąca i jednej nocy. Jedynym minusem jest to, że kosztuje niemal tyle co klejnoty, w których posiadaniu był bohater jednej z baśni, Ali-Baba. Aby uzyskać dostęp do tego współczesnego sezamu trzeba przygotować się na wydatek od 6,5 do 15 tys. dolarów.
Źródło: trendhunter.com, netdesignshow.com, homedit.com
