Jeśli ktoś miałby jednym epitetem określić muchę – stworzonko, które nieustannie dręczy nas podczas ciepłych pór roku, na pewno nie byłby to pozytywny epitet. Tym bardziej, że owad ten zazwyczaj brzęczy nad uchem wtedy, kiedy śpimy lub dobiera się do wszelkich potraw jedzonych przez nas na świeżym powietrzu. Aż nóż się w kieszeni otwiera…
Fotograf Magnus Muhr znalazł jednak sposób na muchy, bo martwe ciałka owadów służą mu do tworzenia zabawnej komiksowej fotografii. I choć nie wiadomo, czy muchy umierają śmiercią naturalną czy Muhr przed każdą sesją z ich udziałem urządza wcześniej stosowne polowanie z użyciem plastikowej łapki na muchy, na pewno nie można powiedzieć, że ta forma sztuki bezcześci zwłoki i muszą godność. Co ciekawe, swego czasu artystą zainteresowała się marka Renault, po czym śmieszne muchy Muhra znalazły się na bilbordach reklamowych.
Zobacz również: Straszna toaleta bez podłogi
Źródło: pondly.com
ale ktoś ma zryty beret….
Świetne!
nie lubię owadów, martwych również 😀
Martwe???