Odpoczywając w zacisznym kącie można podróżować po całym świecie, nie ruszając się z miejsca błądzić palcem po mapie, a myślami być np. w egzotycznych krajach. Można też stworzyć wyśmienite dzieło sztuki – wystarczy innowacyjny pomysł i zdolność do przestrzennego myślenia. Takimi umiejętnościami może pochwalić się 23-letni artysta, Ed Fairburn, bo dla niego obcowanie z wielkoformatowymi mapami to akt wysokiego artyzmu. Ed ma niezwykły talent – na kartograficznych planach potrafi dostrzec to, czego inni nie widzą, czym udowadnia, że znaki topograficzne, po odpowiednim połączeniu, tworzą zarys ludzkiego portretu.
Najważniejsze, aby mapa była szczegółowa – im więcej na niej elementów, tym lepiej. Później trzeba uruchomić wyobraźnię, a kontury już same zarysowują się na arkuszu. Ołówek oraz tusz w dłoń i do dzieła! Zapewne taką receptę wykorzystuje Fairburn, bo jego szkice zachwycają zarówno najbardziej wymagających krytyków sztuki, jak i wysoko wykwalifikowanych kartografów, którzy mogą podziwiać obrazy stworzone z połączonych symboli dróg, tras kolejowych, punktów widokowych czy jezior to zarysy twarzy. Mapa to nic innego, jak zabrudzony biały papier. Żeby uporać się z „plamkami” trzeba je uporządkować, a najlepiej połączyć w jedną wielką „plamę”, będącą równocześnie artystyczną formą, wyrażoną w postaci portretu.
Zobacz również: Realistyczne portrety gwiazd
Źródło: facebook.com | Ed Fairburn