Wielu z nas miało w dzieciństwie swojego ulubionego pluszowego misia, z którym nie rozstawało się na krok. Najbardziej nieprzyjemne były jednak momenty, gdy misiaczek gdzieś się zapodział lub, co gorsza, z powodu przybrudzenia musiał przejść pranie w pralce. Dzięki kurtce zaprojektowanej przez Sebastiana Errazuriza, najdroższą przytulankę można mieć przy sobie. I… na sobie!
Kurtka z misiów, zaprojektowana w 2005 roku, miała być wsparciem kampanii, które przeciwstawiały się lansowaniu mody na naturalne futra. Trzeba jednak przyznać, że mimo to, iż projekt miał wskazywać na wyższe wartości co do ochrony zwierząt, stał się absolutnie pozytywnym pomysłem, za którym podążyło później wielu projektantów dodających misie do butów czy torebek.
Zobacz również: Hand made na czasie – propozycje biżuterii od Fuku
Źródło: fashionodor.com
nie lubię mody ale to jest… fajne! 😀